O spuściźnie Tadeusza Skowrońskiego (1896 – 1986), polskiego dyplomaty, posła nadzwyczajnego i ministra pełnomocnego w Rio de Janeiro (1938 – 1945), która trafiła do Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego, pisaliśmy już na naszych stronach.
W ostatnich dniach księgozbiór będący częścią tej spuścizny został uzupełniony o trzy tomy dzieł Adama Mickiewicza. O bezpieczne dostarczenie białych kruków z Brazylii do Bydgoszczy, zadbał Konsulat Polski w Kurytybie w osobach Pani Konsul Generalnej Marty Olkowskiej i Wicekonsula Bartosza Kniecickiego.
Muzeum wzbogaciło się o francuskie wydanie dwutomowego zbioru dzieł Adama Mickiewicza z 1845: Œuvres poétiques complétes de Adam Mickiewicz professeur de litérature et de langue slave. Au college de france Traduction nouvelle d’aprés l’édition oryginale de 1844 par Christien Ostrowski. Deuxiéme édition. To duża rzadkość. Pojedyncze egzemplarze posiadają jedynie Biblioteka Narodowa w Warszawie oraz Biblioteka Gdańska PAN, a także Biblioteka Polska w Paryżu i Rzymie.
W zbiorze dzieł naszego Narodowego Wieszcza znajdziemy takie utwory jak: Grażyna, Sonety Krymskie, Konrad Wallenrod, czy Pan Tadeusz. Tłumaczenia tychże podjął się Krystyn Piotr Ostrowski (1811 – 1882) – uczestnik powstania listopadowego, poeta, pisarz, publicysta, który podobnie jak Adam Mickiewicz od 1831 r. przebywał na emigracji w Paryżu.
Adam Mickiewicz i Krystyn Ostrowski znali się osobiście. W latach 40. XIX w. autor „Pana Tadeusza” kierował katedrą literatur słowiańskich w Collège de France. Zachowała się korespondencja obu twórców. Krystyn Ostrowski długo zabiegał o wydanie dzieł Mickiewicza. W 1840 r. panowie umówili się w tej sprawie na spotkanie w Wersalu. Ostatecznie do spotkania nie doszło, gdyż Adam Mickiewicz o nim zapomniał. Krystyn Ostrowski wydał więc utwory Poety bez konsultacji. Gdy tomik wpadł w ręce Mickiewicza, ten chwycił za pióro i napisał do Ostrowskiego uprzejmy, acz dosadny list: Upraszam bardzo, żebyś nic nie drukował bez naradzenia się wspólnego, jeśli mogę liczyć na twoją dobroć. Powody już dawniej ci wynurzyłem. Nie wiem, czy czytałeś biografię moją, świeżo wyszłą po francusku. Mniejsza o biografię, ale zdanie biografa o moich poezyach jest bardzo rozsądne i zgadza się z mojem. Francuz zna swojej publiczności gust; jeśli mnie nie wierzysz, Francuza opinię weź na uwagę; ja go nie namawiałem. Życzliwy sługa Adam Mickiewicz*. Jeśli Ostrowski wziął sobie prośbę Mickiewicza do serca, wydawnictwo, które trafiło do Muzeum było już opublikowane za zgodą i aprobatą Autora.
W I tomie Œuvres poétiques complétes… znajduje się odręczny wpis Krystyna Ostrowskiego, co czyni nabytek tym bardziej wyjątkowym. Nie wiadomo, w którym momencie egzemplarze trafiły do księgozbioru Rodziny Skowrońskich. Być może nabył je jeszcze dziadek Tadeusza Skowrońskiego — Antoni, wielki patriota i uczestnik powstania styczniowego. Niektóre pozycje z księgozbioru należały również do ojca polskiego dyplomaty z Rio — Romana Skowrońskiego (1861 ‒ 1923), znanego filantropa i lekarza.
Oba egzemplarze mają czarną półskórkową oprawę, z tłoczonymi napisami na grzbiecie. Frontyspisy zdobione są stalorytami Antoniego Oleszczyńskiego wykonanymi wg medalionów Pierre’a-Jeana Dawida d’Angers. Widnieją na nich antykizowane podobizny Adama Mickiewicza i Juliana Ursyna Niemcewicza.
Oprócz francuskich tłumaczeń dzieł Adama Mickiewicza, do Muzeum trafiło również anglojęzyczne wydanie „Pana Tadeusza” w przekładzie George’a Rapalla Noyes’a (1929). To drugie wydanie tego utworu w języku angielskim. Jako pierwsza tłumaczenia podjęła się Brytyjka ‒ Maude Ashurst Biggs (1885). Prof. George Rapall Noyes założył w amerykańskim Berkeley szkołę przekładu literatury słowiańskiej. W Stanach Zjednoczonych popularnością cieszył się wówczas Henryk Sienkiewicz. Mickiewicz nie był znany szerokiemu gronu odbiorców. Noyes chciał to zmienić. Profesor z Berkeley zdawał sobie jednak sprawę z tego, że polski trzynastozgłoskowiec może być utworem zbyt ambitnym dla przeciętnego czytelnika. Postanowił zatem przetłumaczyć poemat na prozę i opublikować w niezwykle poczytnym wydawnictwie P. E. Duttona, w ramach serii o znamiennej nazwie Everyman’s Library. I tak powstała amerykańska wersja dzieła Mickiewicza, czyli: Pan Tadeusz or The Last Foray in Lithuania. Powieść, która ‒ jak głosi napis na karcie tytułowej ‒ odrywa dzieci od zabawy, a starszych od kominka.
Amerykański „Pan Tadeusz” oprawiony jest w twardą płócienną zieloną okładkę z tłoczonymi złotymi napisami. Brzegi ścięcia bloku barwione są na ciemny kolor. W naszym egzemplarzu widnieje przedwojenna pieczęć Poselstwa Polskiego w Rio oraz – podobnie jak w wyżej opisywanych tomach – exlibris Tadeusza Skowrońskiego.
Nowe nabytki zostaną włączone do kolekcji. Egzemplarze czeka jeszcze drobny „zabieg higieniczny” – dezynfekcja i fumigacja (gazowanie).
oprac. Aleksandra Sara Jankowska
*cyt. za:
Marian Reiter, Notatki do korespondencyi A. Mickiewicza, „Pamiętnik Literacki: czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej”, 1911, 10/1/4, s. 275