Ekspozycja poświęcona jest darowiźnie Ambasadora Kazimierza Duchowskiego (1936 - 2021). Pamiątki dyplomaty przekazała do Muzeum Jego żona ‒ Barbara Teresa Duchowska O darowiźnie przeczytasz na stronie Muzeum. Unikatowe artefakty pozwalają prześledzić trwającą ponad pół wieku służbę dyplomatyczną Kazimierza Duchowskiego. Dyskretnie zaglądamy w kuluary. To nie wystawa o stosunkach międzynarodowych, ani tym bardziej o polityce zagranicznej. To portret osoby malowany skrawkami codzienności, zachowanymi pamiątkami spraw minionych. Podążamy śladami Kazimierza Duchowskiego. Te pierwsze sięgają lat 50. XX w., kiedy brał udział w misji pokojowej w Wietnamie. Następnie widzimy go w Instytucie Polskim w Londynie, gdzie piastował stanowisko zastępcy dyrektora (1967-1972). Wkrótce został I sekretarzem ambasady PRL w Waszyngtonie (1975 - 1979). W latach 1982-1987 objął funkcję radcy-ministra w ambasadzie w Londynie. Na przełomie lat 80. i 90. XX w. kierował Departamentem Ameryki MSZ. W 1991 r. otrzymał nominację na ambasadora RP w Kostaryce akredytowanym również w Nikaragui, Hondurasie, Salwadorze, Gwatemali, Panamie i Belize, a następnie w Kambodży (1999 ‒ 2005).
Idąc tropami Ambasadora, ułożonymi dziś w muzealnych gablotach, dotykamy przeszłości, poszukujemy kontekstów i perspektywy historycznej. Dostrzegamy go w konkretnym miejscu i czasie. Archiwalne zdjęcia misji pokojowej w Wietnamie dokumentują życie codzienne mieszkańców tych terenów. W czarno-białych kadrach dostrzegamy bohatera naszej wystawy ‒ stoi uśmiechnięty wśród wietnamskich dzieci, na kolejnych pochłonięty jest lekturą, by w następnych stać się uczestnikiem prac polowych.
Na ekspozycji zobaczymy popiersie buddyjskiej Prajnaparamity ‒ personifikacji doskonałej, transcendentnej mądrości. Mądrości świadomej i dalekosiężnej, tej która potrafi dostrzec to, co najważniejsze, która pozwala odróżnić prawdę od ułudy i podążać właściwą drogą. Prajnaparamita tajemniczo się uśmiecha… wszak już wszystko wie. Bydgoszcz i Kambodżę (z której Ambasador przywiózł figurę) dzieli niemal 10 tysięcy kilometrów. Służba dyplomatyczna w tak odległym i obcym kulturowo miejscu wymaga wielkiej otwartości i ciekawości świata.
Uwagę zwraca srebrna torebka, którą Pani Teresa Barbara Duchowska otrzymała od jednego z kambodżańskich ministrów. Torebka zachwyca bogactwem ażurowego ornamentu. Dwa misternie wykonane pawie zdają się poruszać w gęstwinie srebrnych splotów.
Maleńkie notesiki skrywają setki autografów. To zbiór Pani Teresy Barbary Duchowskiej. Konsekwencja i upór zaowocowały imponującym zestawem podpisów ludzi ze świata polityki, kultury, sztuki, filmu, teatru. Na kartach znaleźć można wpisy, m.in. Daniela Olbrychskiego, Tadeusza Kantora, Roberta de Niro, Romana Polańskiego, Gustawa Holoubka, Tadeusza Różewicza, Maryli Rodowicz, Ireny Santor, Jerzego Połomskiego, Bernarda Ładysza, Wiktora Zina, czy Adama Kiliana.
W jednej z gablot połyskuje iście królewski dar - okazały srebrny puchar, który Państwo Duchowscy otrzymali od króla Kambodży - Norodoma Sihanouka. W takim sąsiedztwie dość skromnie prezentuje się tradycyjna szata z Filipin. Niech jednak nie zwiodą nikogo pozory. Koszula wykonana została z włókna ananasa.
Obrazek wykonany farbą olejną na piórku to z kolei pamiątka z Kostaryki. Subtelny pejzaż przenosi nas na skąpaną słońcem plażę tego rajskiego kraju. To tylko niektóre z ponad setki pamiątek zaprezentowanych na wystawie „Śladami Ambasadora”.
Wystawę oglądać można przez cały okres wakacyjny. Wstęp wolny!